piątek, 30 maja 2008

Charakterystyka techniczna



Kilka informacji na temat budowy i parametrów motocykla. Powyższy schemat przedstawia krzywą zużycia paliwa dla poszczegulnych modeli MZ.

Charakterystyka dla modelu MZ ES 250/1

Sprzęgło:
wielotarczowe, mokre w kąpieli olejowej.
Przełożenie biegów :
I - 2,77:1
II - 1,63:1
III - 1,23:1
IV - 0,92:1
Przełożenie silnik/koło:
2,43:1
26 : 68 zębów
2,65:1  (z wózkiem bocznym)
Amorytzatory:
Przód i tył na wahaczach, z tłumieniem olejowym.
Skok; przód 142mm, tył 115mm z regulacją ręczną.
Koła:
szprychowe, obręcz przód 1,85"x16", obręcz tył 2,15"x16"
opona przód; 3,25x16 , opona tył: 3,50x16
ciśnienie przód i tył; 1,9 atm w pojedynkę, 2,1atm w dwójkę, 2,6atm z wózkiem bocznym.
Wymiary:
Rozstaw kół: 1325mm
Długość: 2035mm
Szerokość: 790mm (z lusterkiem)
Wysokość: 1185mm (z lusterkiem)
Dopuszczalny ciężar całkowity:
320kg
Zbiornik paliwa:
15litrów, w tym 1,5litra rezerwy.
Mieszanka paliwowo olejowa:
33:1
Prędkość maksymalna:
ok 115km/h

poniedziałek, 26 maja 2008

Kawałek Historii


MZ es 250/1 rok produkcji 1966.

Piękny motor, gwiazda lat 60-tych. Obecnie trochę zapomniany, jednak budzący wiele wspomnień.
Obecnie przywracam go do świetności z przed prawie 50 lat.
Obserwując tego bloga, możesz śledzić proces ponownych narodzin tego motocykla...
Renowacji poddane zostaną absolutnie wszystkie elementy. Motor zostanie rozebrany na
części pierwsze. Każda śruba, każdy trybik... wszystko będzie sprawdzone , naprawione, wymienione i zamontowane ponownie. Tak by motor swoim stanem technicznym wyprzedził
fabrykę...

Jestem ciekawy ile tak naprawdę tych motocykli jeździ po polskich drogach? Ile ich pozostało ? Czy będzie to kilkadziesiąt sztuk, czy może kilkaset ??? Jeżeli ktoś ma informacje na ten temat to będzie ona mile widziana na forum MZ ( oto link: http://forum.mz-klub.pl/index.php ). Coraz trudniej o orginalne części, więc miłośnicy "Jaskółek" nie mają łatwo... czasami trzeba zrobić wiele kilometrów by znaleść brakujący drobiazg. Takie jest życie, nowe wypiera stare... a my musimy zadbać by nie odeszło na zawsze...